SATYRYKON LEGNICA 2024 Grand Prix rys. Paweł Kuczyński
Aktualności – wybrane, przydatne, interesujące
Zagłodzić
Od stycznia telewizja publiczna i spółki radiowe nie otrzymują należnych wpłat z abonamentów. Wpłaty wstrzymał przewodniczacy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W ten sposób wcielił w czyn ideę zagłodzenia mediów pod nowym kierownictwem, w jego ocenie powołanych w sposób budzący wątpliwości. Nie ma co ukrywać, że małe rozgłośnie znalazły się w szczególnie trudnej sytuacji. Do niedawna pretekstem wstrzymywania wypłat był brak wiążących decyzji o wpisaniu nowych kierownictw spółek medialnych do KRS. Teraz sytuacja się zmieniła. Sądy podjęły pozytywne decyzje i nic już nie powinno stać na przeszkodzie wypłatom. Ale pieniędzy nadal nie ma – prezes pozostaje nieugięty, choć to nie jego pieniądze.
(Tomasz Miłkowski)
W załączeniu poniżej przedstawiamy kalendarz wydarzeń OW Stowarzyszenia Dziennikarzy RP i Klubu Krytyki Teatralnej przed wakacjami. Na wszystkie, oczywiście, serdecznie zapraszamy:
Analiza mocy
W kolejnym odcinku smoleńskiady prezes PiS-u odstąpił od zwyczajnej dla siebie techniki insynuacyjnej, tylko wprost stwierdził, że w Smoleńsku Putin zamordował jego brata, który Putinowi przeszkadzał, dlatego musiał zginąć, a pomagał mu Tusk, dążący do osłabienia Polski dla interesu Niemiec. Co udowodnił Antoni. Dlatego Tuska trzeba obalić, by odzyskać silną Polskę i silny naród.
Te baliwernie transmitowały na żywo wszystkie ważne polskie telewizje, przy czym TVN24 tak niefortunnie, że aby wpuścić na antenę Kaczyńskiego, przerwał wpół zdania wypowiedź Izabelli Saryusz-Skąpskiej, córki Andrzeja, który zginął w katastrofie. Mówiła mądre, choć nieco przerażające rzeczy o postępowaniu „Antoniego”, a zamknięcie jej buzi przez dopuszczenie do głosu osoby, która będąc w opozycji wciąż, zdaje się, rządzi Polską odczułem szczególnie boleśnie, bo jej ojca znałem osobiście i bardzo lubiłem. A to, że Kaczyński nadal jest w Polsce najważniejszy, zdaje się nie tylko jemu. Mnie, niestety też.
Matejko nieznany
Zarząd Oddziału Warszawskiego SDRP serdecznie zaprasza na zwiedzanie wystawy w Zamku Królewskim „Matejko nieznany, dzieła z kolekcji prywatnych”. Termin: 24 kwietnia 2024 r., środa, godz. 12.30, spotykamy się przed wejściem do sali kasowej. Każdy uczestnik odbiera w kasie bezpłatną wejściówkę, dodatkowo za 10 zł może pożyczyć audioprzewodnik.
„Słowem o musicalu”. Teresa Drozda o nieoczywistych twórcach polskiego teatru muzycznego
Instytut Teatralny zaprasza 25 kwietnia o godz. 18.00 na wykład z cyklu „Słowem o musicalu”, poświęcony nieoczywistym twórcom polskiego teatru muzycznego. Wykład poprowadzi Teresa Drozda. Bilety w cenie 10 zł dostępne są na stronie Instytutu oraz w serwisie GoOut.net.
Tradycja musicali pisanych przez polskich autorów i kompozytorów nie jest długa. Liczy zaledwie kilkadziesiąt lat, ale zawiera wiele znakomitych nazwisk, dlatego warto ją znać. Czy to, co tworzyli w dziedzinie tekstu Julian Tuwim, Marian Hemar, Antoni Marianowicz i Janusz Minkiewicz, a później Agnieszka Osiecka czy Wojciech Młynarski, to były libretta musicalowe? Rozważania o tekstach poetów przeplatane będą opowieścią o znanych polskich kompozytorach teatru muzycznego: Janie Tomaszewskim, Marku Sarcie, Stefanie Kisielewskim, Marku Grechucie czy Macieju Małeckim. Podczas kolejnego spotkania z cyklu „Słowem o musicalu” o nieoczywistych twórcach polskiego teatru muzycznego opowie Teresa Drozda – obserwatorka i badaczka polskiej kultury, szczególnie uwrażliwiona na styk między teatrem a piosenką.
Wykopki czy siew?
Trwa wymiana szefów ważnych instytucji kultury. W czwartek szef resortu odwołał dyrektorów: Instytutu Pileckiego – Magdalenę Gawin, Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej – Radosława Śmigulskiego, Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej – Jana Żaryna. Zapowiedział też odwołanie szefowej Instytutu Polonika – Doroty Janiszewskiej-Jakubiak. Decyzje te oprotestował były minister kultury Piotr Gliński, który w towarzystwie swego byłego zastępcy Jarosława Sellina określił te odwołania bezprawnymi. Nic to, że sam ustanawiał wspomnianych dyrektorów kierując się kryteriami politycznymi i wygodą rządzących. Teraz, zmieniwszy punkt siedzenia, zmienił punkt widzenia i broni zwolnionych przed polityczną nagonką. Tymczasem czas domniemanych wykopków, to czas porządkowania gospodarstwa, o które trzeba zadbać przed siewami.
(Tomasz Miłkowski)
Dobre Kreski wracają do Lengrenówki
12 kwietnia o 18.00 zapraszamy na pop-upową wystawę prac Katarzyny Klas aka kth w ramach cyklu pod nazwą „Dobre kreski” organizowanego we współpracy z Muzeum Komiksu w Krakowie. To już drugi sezon wystaw, na których pokazywane są prace współczesnych komiksiarzy polskich.
Wychodzenie z bagna
Przy okazji przynajmniej kilku poprzednich wyborów podejrzewaliśmy, że były one niesprawiedliwe: partia rządząca miała swoją telewizję, która zajmowała się obrzydzaniem opozycji i wychwalaniem pod niebiosa kandydatów z władz, jedna z upadłych gwiazd wypytywała jednego z kandydatów, co telewizja może jeszcze zrobić, żeby to on wygrał, za pieniądze podatników urządzano pikniki wyborcze partii rządzących, nieomal rozsypywano pieniądze z helikopterów, psując je przy okazji. No, to wiadomo, że musiało się skończyć tak, że elektorat, dodatkowo skuszony obietnicami kolejnych transferów finansowych, oraz szczęśliwości za życia i po nim, czwórkami maszerował do urn i oddawał głosy za tymi, którzy mu wytłumaczyli, że jest tylko jeden kraj, reprezentowany przez jedną partię, która ma w dodatku nie tylko jedynego, ale najmądrzejszego na świecie wodza. I na tę partię trzeba głosować, bo inaczej przyjdzie Tusk i zabrawszy wszystko, odda to wszystko für Deutschland. Wszystkie przewały finansowe i personalne, wykrywane przez detektywów opozycji były ukrywane, póki się dało, w razie większej wpadki zamiatane pod dywan, prokuratura ręcznie sterowana przez wszechwładnego ministra sprawiedliwości umarzała sprawy przeciwko ludziom partii, a jeśli jakiś gorliwy śledczy sprawę wszczął, to ukręcano jej łeb szybciej, nim prokurator generalny zdążył ukarać nadgorliwca, a kiedy już nie dało się inaczej – pomniejszano znaczenie przekrętów, mówiono, że nie są one nawet aferkami, a poza tym to za poprzednich ośmiu lat, kiedy ONI rządzili, było o wiele gorzej.
Pinkwart w Galerii Sztuki w Zakopanem
Maciej Pinkwart, znany pisarz, dziennikarz, krytyk i podróżnik, od lat związany z Oddziałem Warszawskim SDRP zapraszana spotkanie autorskie, które odbędzie się 12 kwietnia 2024 o godz. 17.00 w Miejskiej Galerii Sztuki w Zakopanem. Potrwa około godziny-półtorej.
Mowa będzie o najnowszych książkach Macieja Pinkwarta: „Zakopiańskim szlakiem”, „Wariat z Krupówek”, „Zakopane Henryka Sienkiewicza”, a także (być może) o imponującej księdze „Mit Zakopanego i mity zakopiańskie”.
Dołączamy się do zaproszenia autora.
Bezbarwnie
Wygląda na to, że mimo lokalnych pojedynków, wybory do samorządu zapowiadają się niemrawo. W mniejszych miejscowościach to nawet nie wybory, bo konkurencja wycięła się sama, nie podejmując próby walki.
Czy to oznaka braku zainteresowania sprawowaniem władzy na szczeblu pośrednim i najniższym, czy też może letniej temperatury wyborczej? Kto wie, skoro nawet sam Prezes wdział ubranko spolegliwego przyjaciela, który każdego rad by do serca przytulić? A może za dużo tej retoryki w rodzaju: nie było jeszcze tak ważnych wyborów, jeśli nie teraz, to kiedy itp., itd., trochę już zużytej i nadużytej. Cóż, demokracja bywa czasem nużąca. Co powiedziawszy – wzywam wszystkich do urn.
(Tomasz Miłkowski)