SATYRYKON LEGNICA 24 rys. Grzegorz Szumowski
Aktualności – wybrane, przydatne, interesujące
Przypadek z instynktem

Nie wszystko da się zaplanować. To nic odkrywczego, skoro przypadek bywał ważnym współpracownikiem odkrywców, wynalazców i dziennikarzy.
Wspominał o tym podczas niedawnego spotkania autorskiego w Domu Dziennikarza Andrzej Martynkin, nestor dziennikarzy sportowych, o którym obecni na tym spotkaniu młodsi koledzy mówili: Jesteś legendą. Bo legendą jest od dawana, zwłaszcza jako niedościgniony znawca żużla. Nestor Andrzej (w tym roku obchodził 90. rocznicę urodzin) opowiedział, że przed laty był świadkiem wypadku w okolicach warszawskiego Szpitala na Solcu z udziałem znanego piłkarza. Natychmiast zawiadomił naczelnego „Sztandaru Młodych”, gdzie wówczas pracował i opublikował jedyną relację z tego zdarzenia. Przypadek? Niby tak, ale także instynkt dziennikarski.
(Tomasz Miłkowski)
Telefon

On chce to skończyć, powiedział prezydent Donald Trump po telefonicznej rozmowie z Putinem. Świat jakby zbaraniał. Cała dotychczasowa polityka wschodnia USA stanęła pod znakiem zapytania. To, co jeszcze parę dni temu wydawało się tylko grą wyborczą albo obietnicami kogoś, kto stara się o najwyższy urząd za oceanem, stało się nagle realnością. Przed rosyjskim agresorem pojawiała się szansa nie tylko wyjścia z twarzą, ale i z tarczą. Nie ma co zazdrościć politykom europejskim, którzy obracają zapowiedzi amerykańskie na wszystkie strony w poszukiwaniu kompromisu. Czują, że to gorący kartofel. Wprawdzie od jednego telefonu świat się nie zmienia, to nie czarodziejska różdżka. Ale kto wie?
(Tomasz Miłkowski)
CZY UKRADŁ TE PIENIĄDZE?

Nasz kolega stowarzyszeniowy, redaktor Andrzej Martynkin, mimo podeszłego wieku, 90 lat, i coraz gorszego wzroku, postanowił spisać swoją wieloletnią historię dziennikarza sportowego. Tak powstała pokaźna książka (405 stron) pod tytułem „Pieniądze te ukradłem”.
Czy ukradł czy też nie, czytelnik dowie się z lektury, do której serdecznie zachęcam. Bo ten zbiór felietonów, opowiadań jest znakomitym obrazem wieloletniej pracy dziennikarza sportowego na tle wydarzeń sportowych w kraju i na świecie, tych największych także. We wspomnieniach autora odżywają obrazy z lat minionej epoki, która minęła również w dziennikarstwie.
Misja

„Stoimy w ciemności, otoczeni światłem’. To jedno z ostatnich zdań „Podróży z Herodotem” Ryszarda Kapuścińskiego. Niczym błyskotliwy flesz reportera, fantazja pisarza, metafora filozofa. Co kto woli.
O twórczości Ryszarda Kapuścińskiego i innych wielkich reporterów (Oriany Fallaci i Tiziano Terzani) mówił wczoraj podczas spotkania w Domu Literatury Stanisław Zawiśliński, też reporter, dokumentalista, wydawca, pisarz. Przesłanie Kapuścińskiego zawiera dokumentalny film Zawiślińskiego o Kapuścińskim. Rzecz w tym, aby z pasją wytrwać w uprawianiu misji dziennikarza, odsłanianiu zła i nieprawości władzy, wyłuskiwaniu prawdy. W tym sensie dziennikarz jest strażnikiem pamięci, bez której jednostka staje się ślepa, a życie zbiorowości – koszmarem. A to wciąż zadanie warte gry.
(Tomasz Miłkowski)
Gra w chowanego

Ta gra staje się coraz bardziej żenująca. Były minister sprawiedliwości, współautor większości wadliwych rozwiązań w przepisach mających usprawnić, choć w rzeczywistości paraliżujących wymiar sprawiedliwości, unika stawiennictwa przed komisją sejmową, badającą mechanizm „sprawy Pegasusa”. Nawet wyrok sądu, nakazujący doprowadzenie świadka pod nadzorem policji na przesłuchanie przed komisją, nie wywołał u b. ministra oczekiwanej refleksji. Zamiast poniechać wykrętów, tym razem schował się w siedzibie bliskiej sobie telewizji. Wszystko to czyni w obronie wolności – pod pretekstem domniemanej niekonstytucyjności komisji sejmowej. Każdy ma prawo do obrony. Ale czy takie dziecięce uniki przystoją byłemu wysokiemu urzędnikowi państwowemu? „Przestańcie, bo się źle bawicie!”, przestrzegał biskup Krasicki.
(Tomasz Miłkowski)
EWA KIELAK-CIEMNIEWSKA Z NAGRODĄ BEYLIN

Już trzeci raz z rzędu Oddział Warszawski SDRP przyznał Nagrodę im. Karoliny Beylin, która tym razem powędrowała do Ewy Kielak-Ciemniewskiej, wydawczyni i redaktorki naczelnej miesięcznika „Stolica”, który niemal 20 lat temu przywróciła do życia i prowadzi od tej pory niestrudzenie. Uroczystość nie przypadkiem zbiegła się z noworocznym spotkaniem członków Oddziału, gromadząc także grono współpracowników warszawskiego pisma.
Polityka i biznes

Jeśli chce się kogoś dotkliwie obrazić, dość powiedzieć, że jego czyny są „polityczne”. Tak jakby działania zgodne ze sztuką osiągania celów było samo w sobie naganne. Teraz jednak na czoło słów szpetnych może gwałtownie awansować „biznes”, zwłaszcza po zmianie warty za oceanem. Teraz, jeśli ktoś się kieruje biznesem, czyli działa zgodnie ze swoim (lub jakiejś zbiorowości) interesem, zasługuje na potępienie. Jeśli ani polityka, ani biznes nie nadają się na narzędzia planowania ludzkich czynów, to co pozostaje? Przypadek, los szczęścia, nie wiadomo co? Słowa nas sądzą, pisał kiedyś Norwid, ale to my nadajemy im znaczenia.
Tomasz Miłkowski
Dziennikarz szuka pracy
Doświadczony dziennikarz, reporter, autor wywiadów i redaktor poszukuje stałej pracy. Lekkie pióro, solidność i wszechstronność tematyczna, pomysły. Współautor książki „Paweł Zagumny. Życie to mecz”.
Kontakt: red. Cezary Kubaszewski, tel. 608 354 645, e-mail: czarekkuba@wp.pl
Już w czwartek! Noworoczne spotkanie i Gala Nagrody im. K. Beylin

.
W imieniu Zarządu Oddziału Warszawskiego SDRP serdecznie zapraszam na tradycyjne spotkanie noworoczne i galę finałową trzeciej edycji Nagrody im. Karoliny Beylin, ustanowionej przez Zarząd OW z myślą o honorowaniu wybitnych osiągnięć dziennikarzy stolicy.
Laureatką tegorocznej edycji Nagrody została EWA KIELAK-CIEMNIEWSKA, redaktor naczelna i wydawca miesięcznika „Stolica”.
Gala finałowa odbędzie się 23 stycznia 2025 r. w Domu Dziennikarza w Warszawie przy ul. Foksal 3/5. Początek wydarzenia o godz. 11.30.
Łączę najlepsze życzenia z okazji Nowego Roku
Tomasz Miłkowski – przewodniczący Zarządu OW SDRP
Warszawa, 7 stycznia 2025
Mecenasem Gali jest Izba Wydawców Prasy
Plakat, logo i dyplom zaprojektował artysta grafik Janusz Golik.
Dziennikarz, czyli kto?

Pytanie wraca jak bumerang. Prawo prasowe definiuje dziennikarza jako osobę zatrudnioną przez redakcję. I od razu otwiera się morze pytań. A freelanserzy? A blogerzy? Co z nimi? Czy też mają zapewnioną ochronę prawną źródła informacji? A w przypadku utraty pracy, gdzie mogą szukać pomocy? Z artystami wygląda sprawa jaśniej – w przygotowywanej ustawie otrzymują pomoc pod warunkiem uzyskiwania minimalnych przychodów w okresie poprzedzajacym ich utratę, która daje im tytuł prawny do bycia profesjonalnym twórcą. A dziennikarz wciąż na lodzie. Nie ma Rady Prasowej przy premierze. Radę Etyki Mediów jedni uznają, drudzy nie uznają. Słowem – węzeł gordyjski na miarę Aleksandra Wielkiego.
(Tomasz Miłkowski)