SATYRYKON LEGNICA 24 rys. Grzegorz Szumowski
Przypadek z instynktem
Nie wszystko da się zaplanować. To nic odkrywczego, skoro przypadek bywał ważnym współpracownikiem odkrywców, wynalazców i dziennikarzy.
Wspominał o tym podczas niedawnego spotkania autorskiego w Domu Dziennikarza Andrzej Martynkin, nestor dziennikarzy sportowych, o którym obecni na tym spotkaniu młodsi koledzy mówili: Jesteś legendą. Bo legendą jest od dawana, zwłaszcza jako niedościgniony znawca żużla. Nestor Andrzej (w tym roku obchodził 90. rocznicę urodzin) opowiedział, że przed laty był świadkiem wypadku w okolicach warszawskiego Szpitala na Solcu z udziałem znanego piłkarza. Natychmiast zawiadomił naczelnego „Sztandaru Młodych”, gdzie wówczas pracował i opublikował jedyną relację z tego zdarzenia. Przypadek? Niby tak, ale także instynkt dziennikarski.
(Tomasz Miłkowski)