SATYRYKON LEGNICA 2024 rys. Paweł Król "Kadilak"
Dialog, tylko dialog
Słowa: dialog, porozumienie, consensus obracają w ustach politycy wszystkich opcji aż do momentu, kiedy rzeczywiście przydałby się dialog. Najnowszy tego przykład daje konflikt wokół sukcesji na fotelu redaktora naczelnego „Dialogu”, zasłużonego miesięcznika, który dostał w prezencie od wydawcy redaktora-spadochroniarza. Zespół zaprotestował, wezwał do dialogu i poszanowania tradycji, ale zamiast rozmowy dowiedział się od kierownictwa Instytutu Literatury, który jest wydawcą „Dialogu” na zlecenie ministra kultury, że nie ma czegoś takiego jak „zespół redakcyjny”. Reprezentujące (nieistniejący) zespół redaktorki otrzymały zakaz publikowania oświadczeń bez zgody dyrekcji, nakaz posłuszeństwa wobec mianowanego redaktora, a na dokładkę ustne upomnienia. I taki to był dialog o „Dialogu”.
(Tomasz Miłkowski)