SATYRYKON LEGNICA 2024 rys. Paweł Król "Kadilak"
Jakość prawa – wspólna sprawa
Jak pisaliśmy, Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczypospolite Polskiej – Oddział Warszawski i Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych realizują założenia panelu „Partycypacja przedstawicieli związków zawodowych i organizacji pozarządowych w procesie stanowienia prawa”. Celem projektu jest podniesienie kompetencji eksperckich 400 przedstawicieli związków zawodowych i środowiska dziennikarskiego w legislacji oraz stanowieniu prawa. Po Katowicach, Łodzi i Krakowie gdzie panele już się odbyły, 6 lutego w siedzibie OPZZ w Warszawie odbył się panel warszawski. Uczestniczyło w nim 30 przedstawicieli organizacji związkowych i dziennikarskich.
Na wstępie mecenas Paweł Galec wygłosił interesujący wykład wprowadzający „Możliwości udziału organizacji związkowych oraz organizacji pozarządowych (NGO) w procesie stanowienia prawa”. Referent bardzo wszechstronnie potraktował temat, wobec tego uczestnicy zapoznali się kanonami obowiązującego prawa pracy, sporów zbiorowych, dialogu społecznego oraz o różnych możliwościach udziału w stanowieniu prawa.
Treść wykładu była kanwą do dyskusji panelowej, w której wziął również udział wiceprzewodniczący OPZZ Andrzej Radzikowski, przedstawiając w szerokim spektrum działania związków zawodowych w Polsce i za granicami naszego kraju. W dyskusji sporo miejsca poświęcono problemom mediów oraz środowiska dziennikarskiego, konieczności zmiany prawa prasowego i dostosowania jego przepisów do współczesnych uwarunkowań. Ponieważ panel ma charakter szkoleniowy, to nie zabrakło również akcentów na temat form współpracy dziennikarzy i związkowców z lokalną administracją rządową i samorządową. W sumie uczestnicy otrzymali sporą dawkę wiedzy pozwalającą zrozumieć meandry procesów stanowienia prawa.
Dobre prawo charakteryzuje się jasnością i precyzją sformułowań. Mecenas Paweł Galec, ekspert prawny w OPZZ dodaje, że wymagana jest ponadto konieczność wewnętrznej spójności prawa, a także jawność, czyli upowszechnienie stanowionych przepisów. Przeciętny obywatel, którego to prawo dotyczy, życzyłby nadto, by było ono przyjazne społeczeństwu. To tak niewiele i tak wiele. Czy obywatele mogą mieć wpływ na tworzenie dobrego prawa? Jeżeli tylko będą chcieli chcieć, to możliwości udziału w stanowieniu prawa, w ramach działalności związków zawodowych i organizacji pozarządowych istnieją. Warto wykazywać w tym zakresie aktywność. Andrzej Radzikowski – wiceprezes OPZZ namawia wręcz do naciskania, bo takie zdecydowane działanie w procesie stanowienia prawa przynosi oczekiwane efekty. Potwierdzeniem tej tezy jest np. ustawa o wolnych niedzielach w handlu.
Rzeczywistość prawna często odbiega od ideałów, a nawet bywa, że kłóci się ze zdrowym rozsądkiem. Posłużmy się przykładem pracownika, który zgodnie z obowiązującymi przepisami chce skorzystać z dnia wolnego na żądanie. Potrzeba taka pojawia mu się nagle, gdy w nocy zachoruje dziecko. W kodeksie pracy zapisano, że zamiar skorzystania z urlopu na żądanie pracownik powinien zgłosić pracodawcy przed godziną rozpoczęcia swej pracy w dniu, w którym ma nastąpić żądany urlop. Jest to niewykonalne, bowiem praca w jego zakładzie rozpoczyna się np. o godzinie 8,00 i przed tym terminem nie ma w zakładzie osoby, której pracownik mógłby przedstawić wniosek o urlop na żądanie. Absurd prawny? Drobny, ale dotyczący tysięcy pracowników korzystających z prawa do urlopu na żądanie.
W obowiązującym kodeksie pracy nieprecyzyjnych przepisów znajdziemy więcej. Ustawa kodeks pracy z 1974 roku jest przykładem prawa, które nowelizowane ponad stokrotnie , stało się dokumentem ponad miarę rozbudowanym, w związku z tym nieczytelnym, nie odpowiadającym współczesnym wymogom rynku pracy. Takie prawo trzeba zmieniać, według niektórych opinii wręcz napisać od nowa. Prace komisji kodyfikacyjnej prawa pracy w kilku odsłonach toczą się ospale od 2002 roku. Dopiero w ostatnich dwóch latach tempo prac za sprawą związków zawodowych wzrosło i zgodnie z postulatami powstaje nowy kodeks pracy. Związki zawodowe z mocy ustawy mają prawo opiniowania założeń i projektów aktów prawnych w zakresie objętym zadaniami związków zawodowych. Jako organizacje reprezentatywne w rozumieniu ustawy o Radzie Dialogu Społecznego uczestniczą w procesie tworzenia prawa. Konsultacje na temat nowego kodeksu pracy prawdopodobnie rozpoczną się w połowie marca br.
Rada Dialogu Społecznego powołana przez prezydenta RP w październiku 2015 roku, w miejsce Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno – Gospodarczych, mająca odpowiedniki w województwach, stanowi forum dialogu i współpracy między stronami pracowników, pracodawców i strony rządowej. Rada jest miejscem, gdzie przedstawiciele pracowników i pracodawców przedstawiają opinie na temat przygotowywanych przez Radę Ministrów założeń projektów ustaw oraz projektów aktów prawnych pozostających we właściwości Rady. Ważnym uprawnieniem Rady jest wnioskowanie publicznego wysłuchania w sprawie proponowanych projektów aktów prawnych. Jeżeli zdaniem Rady zachodzi potrzeba zmiany ustawy, to w takim przypadku, a mieści się to w zakresie właściwości Rady, może ona wystąpić ze wspólnym wnioskiem pracowników i pracodawców o zmianę ustawy.
Organizacje pozarządowe, działają w nieco innych uwarunkowaniach, niemniej podobnie jak związki zawodowe mają możliwości uczestniczenia w procesie stanowienia prawa. Ustawa z kwietnia 2003 roku o działalności pożytku publicznego i wolontariacie umożliwia udział organizacji pozarządowych w konsultacjach publicznych. W myśl tej ustawy obowiązkowe jest konsultowanie z organizacjami pozarządowymi projektów aktów normatywnych w dziedzinach dotyczących działalności statutowej tych organizacji.
Organa władzy i administracji rządowej oraz samorządu terytorialnego, kierują projekty ustaw do odpowiednich władz statutowych związku, lub stowarzyszeń, od których oczekuje się wydania opinii na temat przedstawionego projektu w czasie nie krótszym niż 30 dni.
Gdyby możliwości konsultowania prawa były realizowane zgodnie z przepisami, władze z jednej strony, a konsultanci z drugiej traktowali obowiązek ten z dużą starannością, może wówczas stanowione prawo nie wzbudzałoby takich kontrowersji, jak ostatnio w przypadku nowelizacji ustawy o IPN. Jan Olszewski, były premier stwierdził, że jest to legislacyjny bubel. Jako doświadczony prawnik chyba ma rację.
Konsultacje, opinie i wysłuchania publiczne znacząco wpływają na proces i jakość stanowienia prawa. Ilość bubli w polskim prawie nie koniecznie to potwierdza. Należy jednak pamiętać, że jakość prawa w pierwszej kolejności zależy od samych ustawodawców. Inicjatywa ustawodawcza przysługuje prezydentowi, Radzie Ministrów, grupie 100 tysięcy obywateli mających prawa wyborcze, senatorom i posłom. W przypadku tych ostatnich wystarczy 15 posłów, by zgłosić projekt ustawy. Inicjatywa poselska nie wymaga konsultacji. To swego rodzaju ewenement, umożliwiający skrócenie drogi legislacyjnej, tworzenie prawa w trybie pospiesznym kończącym się, jakże często aktem niedopracowanym.
Znajomość polskiego prawa, świadomość możliwości wpływania na jego stanowienie nie jest w społeczeństwie najwyższa. Z badań Krajowej Rady Radców Prawnych wynika, że 30% ankietowanych miało problemy z odpowiedzią na pytanie, czym jest pozew.
Związkowcy i dziennikarze również nie grzeszą zbyt rozległą wiedzą na temat znajomości prawa. Dlatego realizujemy wspólny projekt szkoleniowy OPZZ i SDRP – mówi koordynator projektu red. Irena Hamerska, by zapoznać związkowców i dziennikarzy z możliwościami partycypacji przedstawicieli związków zawodowych i organizacji pozarządowych w procesie stanowienia prawa na szczeblu zakładowym, lokalnym, regionalnym i ogólnokrajowym. W drugim etapie szkoleniowym w jesieni br. odbędą się seminaria -warsztaty odrębnie dla związkowców i dziennikarzy. Finał projektu, przewidziany jest na koniec maja 2019 roku.
A. Maślankiewicz