SATYRYKON LEGNICA 2023 rys. Xiaoqiang Hao (Chiny)
Kampinoski Park Narodowy wkroczył w drugie półwiecze, a wraz z nim dąb „Redaktor”
Piękna polska jesień zachęca do wycieczki tuż za rogatki stolicy i spaceru po Puszczy Kampinoskiej. Po drodze nie tylko wiekowe drzewa, uroczyska i bagna spotykane w borach, ale wiele miejsc wartych odwiedzenia.
W Kampinoskim Parku Narodowym, który w tym roku skończył 50 lat (został utworzony 16 stycznia 1959 r.) można spotkać się z historią. Tą dramatyczną, z lat II wojny światowej, w Palmirach czy we wsi Wiersze (gdzie znajduje się cmentarz żołnierzy Zgrupowania Armii Krajowej „Kampinos”), ale i tą pradawna, we wsi Truskaw, najstarszej (powstała w 1419 r.) w Puszczy Kampinoskiej. To tutaj jest miejsce znane na całym świecie – miejsce narodzin Fryderyka Szopena – Żelazowa Wola.
Oczywiście podstawowym zadaniem prawie 200 osób zatrudnionych, głównie leśników, jest ochrona i pielęgnacja wartości przyrodniczych, czyli drzewostanu i zwierzyny (łosi, jeleni, rysiów, dzików, wielu unikalnych gatunków ptactwa). „Dolina Roztoki” – ścieżka edukacyjna z pięknymi dębami liczącymi 150 lat i tamą zbudowaną przez bobry. „Grochalskie Piachy” z doskonale zachowanymi wydmami śródlądowymi. To tylko nieliczne miejsca warte odwiedzenia.
O wszystkim tym mówiono na konferencji popularno-naukowej „50 lat Kampinoskiego Parku Narodowego – funkcje oraz znaczenie w środowisku przyrodniczym i społecznym” (wrzesień 2009), której uczestnicy mogli naocznie poznać walory KPN. I przekonać się, że warto było walczyć o to, aby w Puszczy nie wybudowano elektrowni atomowej k. Grocholi, celulozowni k. Wyszogrodu, wysypiska śmieci dla stolicy, a Parku nie przecięto centralną magistralą kolejową w okolicach Leoncina.
My też byliśmy na tej konferencji (niżej podpisana i sekretarz generalny SDRP Tadeusz Myślik), a przy okazji odwiedziliśmy Aleję Tysiąclecia, gdzie w ubiegłym roku, w imieniu dziennikarskich organizacji z Warszawy zasadziliśmy dąb „Redaktor”.