Białołęka XXI wieku

Spotkanie z dziennikarzami władze dzielnicy przygotowały niezwykle starannie. Kilkunastu dziennikarzy mediów warszawskich obejrzało film o Białołęce, wysłuchało obszernej informacji o tym pięknym mieście w stolicy i planach rozwojowych oraz zwiedziło dzielnicę i jej najważniejsze obiekty. Wybór dzielnicy na rajd dziennikarski nie był przypadkowy.

Białołęka, kogoś kto ją pierwszy raz odwiedza, zaskakuje swoim rozmachem i urodą. Jeszcze kilkanaście lat temu kojarzyła się przede wszystkim z więzieniem i nędznymi, starymi chałupkami oraz – mijanymi przelotem nad Zalew Zegrzyński – składami, fabryką mebli i brzydotą otoczenia. Dzisiaj z nędznych domków zostały nieliczne, a na ubogich glebach wyrosły piękne, kolorowe osiedla apartamentowców i zespoły willowe.

Aby Białołęka była samowystarczalna należało uzbroić tysiące hektarów terenów, poprowadzić drogi, pobudować oczyszczalnię ścieków, do której teraz przyłączają się sąsiednie dzielnice. Niezbędne były dobrze wyposażona służba zdrowia, przedszkola i szkoły. – Są nowe i nowoczesne. Pobudowano je z własnych, gminnych jeszcze, funduszy. Bo Białołęka dobrze się gospodarzy tym co dostaje z podatków. Z nich właśnie wybudowano i oddano do użytku we wrześniu 2005 roku dom kultury połączony z gimnazjum i liceum. To obiekt już na miarę XXI wieku: ze szkła, aluminium, z klasami – pracowniami, przestrzennym holem, naukową biblioteką i czytelnią. Tu też istnieje dobrze wyposażona sala teatralna. Inna szkoła – integracyjna im. Jana Pawła II, ma piękną wielofunkcyjną salę do uprawiania różnych dziedzin sportu, ze wspinaczką skałkową włącznie.

Białołęka może się też pochwalić nowocześnie wyposażonym posterunkiem policji – jak twierdzi burmistrz – jednym z najlepiej urządzonych w kraju.

Białołęka otoczona jest unikatowymi zespołami leśnymi, w których – jak twierdzi białołęcka szefowa od przyrody – są chronione rzadkie gatunki ptactwa, roślinności i zwierząt, jak np. łosie, bobry, dziki. Byle tylko to przetrwało. Zagraża bowiem tej wspaniałej przyrodzie – planowana przez centralne władze Warszawy – spalarnia przy oczyszczalni ścieków. Mało realnymi czyni plany powstania ośrodków sportowo – rekreacyjnych nie tylko dla mieszkańców Białołęki. W te plany wpisany jest kanał Żerański i żegluga nim aż do mazurskich jezior. Wierzymy, że spalarnia zostanie ulokowana w mniej atrakcyjnym terenie.

Władze dzielnicy czekają na realizację stołecznych planów komunikacyjnych, związanych z modernizacją istniejącej linii kolejowej oraz budową nowej trasy. Te inwestycje niewątpliwie przybliżyłyby znacznie Białołękę do centrum Warszawy i umożliwiły jej dalszy rozwój. Bowiem Białołęka z dzielnicy liczącej dzisiaj 80 tys. mieszkańców może być nawet dziesięciokrotnie większą. Są miejsca na budowę nowych domów i osiedli. Władze dzielnicy stawiają bowiem na ludzi przedsiębiorczych, inteligentnych, którzy potrafią zadbać o to, co wybudowali. Może dlatego właśnie Białołęka jest czysta i bezpieczna. Każdego roku pięć tysięcy osób decyduje się zamieszkać w tej dzielnicy Warszawy. W latach 1994-2002 Białołęka znajdowała się w „Złotej setce” samorządów, które szczyciły się tytułem najlepszej gminy metropolitalnej w Polsce. Na Mazowszu była najlepsza. Przez trzy kadencje kieruje gminą – teraz dzielnicą mgr inż. Jerzy Smoczyński wraz z młodym i kompetentnym zespołem. Co jest również atutem Białołęki.

Władze Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej dziękują burmistrzowi i pracownikom dzielnicy za niezwykle staranne i interesujące spotkanie.